Rysunków kilka

W szkole mi się nudzi (no bo co ciekawego w szkole można robić?!) i w ten sposób powstają różne rysunki. Czasami z tych nudów nawet nie mam energii zrobić porządnego szkicu i zaczynam bazgrać po kartce, tylko po to, żeby ją zaraz wyrzucić.

Nauczyciele straszą, że w szkole panują wszy...




Oczywiste, że to rysunek zupełnie nie dokończony. Właściwie - tylko zaczęty. Ale takie szybkie rysunki też się przydają - pokazują wyobraźnię, ekspresję. Nie lubię zresztą "dziubdziać" jednego rysunku przez długi czas. A tak przy okazji: to podobizna mojej króliczycy Trusi.


Komentarze