Czajnik

Inspirowałam się zdjęciem z internetu. Spodobało mi się, bo, mimo dominujących szarości, było na nim takie miłe światło. I te kłęby niesamowitej pary. Musiałam to namalować! Co prawda pochlapałam sobie białe spodnie czarną farbą akrylową, ale to nic (udało mi się ją trochę zmyć, został tylko lekki ślad). Myślę, że praca mi się udała... Kojarzy mi się z wczesnym, przyjemnym wakacyjnym porankiem... :-)


Komentarze

  1. Super! świetnie Ci wychodzą te światłocienie i bliki, a para z czajnika wygląda bardzo realistycznie. Faktycznie, nastrój jakby wschodzące słonko zaglądało przez okno w kuchni :).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz