Koniec wakacji

Niestety, ale zawsze tak jest. Co roku wakacje za szybko się kończą. Myślę, że każdy zna to uczucie, jakby ten wolny czas przeciekał przez palce...
Teraz dodatkowo mam taką refleksję, że można było lepiej wykorzystać wolny czas. Mam na myśli - więcej tworzyć, zebrać teczkę udanych prac... Właściwie, nic nie stało mi na przeszkodzie, tylko że przez całe dwa miesiące do głowy przyszło mi ledwie kilka pomysłów, z których jeszcze mniej zrealizowałam. Często tak mam, że budzę się rano z myślą, że dzisiaj namaluję coś pięknego... a potem siadam nad kartką i nic nie wychodzi. Wiem, dawno nie zaglądałam też na bloga, no ale nie miałam nic do pokazania. Przepraszam za ten pesymizm, ale na koniec wakacji zawsze tak jest.

Najgorsze są te reklamy, które od początku sierpnia psują ludziom humor, strasząc radosnymi komunikatami typu: "Wesoły powrót do szkoły!", "Przygotuj się na pierwszy dzwonek!". Powinno się kategorycznie zakazać puszczania takowych, przynajmniej do ostatniego tygodnia wakacji!

Wracając jednak do wakacji, które, bądź co bądź, jeszcze trwają - spędziłam je całkiem fajnie. Oto kilka zdjęć z wakacyjnych wyjazdów:





Po mału osuwam się w tą ciemną przepaść zwaną rokiem szkolnym... Hm... Chyba trafnie to o określiłam...

Ale, czas na coś weselszego! Póki jeszcze zostało te kilka dni, będę próbować tworzyć jak najwięcej!

Komentarze